chce zrobić  test...

Usiadłem przed Katheriną.
-Dlaczego wybrałaś akurat ten zawód?-zadał pierwszę pytanie.

od dawna interesuje się tym zawodem,ale zostanawiałam się jeszcze nad uzdrowicielem

-Dobra,ale wróćmy do zawodu Alchemika-powiedzaiłem i usaidłem-Przydotuj coś  z tego.
Machnąłem łapą i pojawiło się kilka liści,miseczka i woda.

-hm,to nie będzie trudne-powiedziałam patrząc na zioło hebrajsko-zachodnie.
Wziełam miseczke i zaczełam wrzucać coraz to inne zioła i od czasu do czasu mieszać.Zajeło mi to 15 minut.
-Prosze to eliksir na porost włosów,najłatwieszy jaki może być-powiedziałam cicho,miejąc nadzieje że niczego nie zrobiłam źle.

Znów machnąłem łapą i pojawił się łysy szczur.
-wypróbuje go.
Wylałem na szczura elikir i natychmiast pokrył się gęstym szarym futrem.
-Potrafisz zmienić jego kolor?wiesz futra.

-chyba tak-odpowiedziałam.-potrzebuje tylko skórki mandarynki lub pomarańczy,zioła północnego oraz pieczarek i kawałek płuc kozy :D

-To ja sobie daruje...
Podrapałem sie po głowie i ponownie machnąłem łapą.
-Przygotuj eliksir na wilczą ospę.Ostrzegam!Nie wszystkie składniki są dobre...

-yhy-powiedzialam patrząc się na zioła elizejskie-to chuba na opryszczkę...
Zaczełam brać niektóre składniki i niepewnie mieszać.Po dłuższym czasie eliksir był gotowy.Zostały tylko nasiona dynii, sierść dzika i orzechy laskowe.
-użyłam mięty my zatamować nieprzyjazny zapach-powiedziałam-oprócz mięty wszystko jest według starego przepisu...

Powąchałem roztwór,i stwierdziłem,że rzeczywiście pachnię całkiem całkiem.
Przycisnąlem łapę do ziemi i przed Kate zmaterializował sie chory na wilczą ospę wilk.

cierpliwie czekałam

Eliksir okazał się być dobry.
-Zdałaś.
__________________________________________________
Wątek zamknięty!